OD KOLOSEUM DO EURO


Dulębianka

 
Maria Dulębianka
(1858 - 1919)

Polska malarka, aktywistka feministyczna, działaczka społeczna, pisarka i publicystka. Do czternastego roku życia prywatnie kształci talent malarski pod okiem Jana Matejki. Mimo obajawianego geniuszu krakowska Akademia Sztuk Pięknych odmawia jej wstępu w swoje szeregi, zarezerwowane wyłącznie dla zdolnych mężczyzn. Marii udaje się wyjechać do Wiednia, gdzie uczy się kunsztu malarskiego u Horowitza, w Warszawie dokształca się u Gersona, by wreszcie w Paryżu ukończyć studia w Académie Julian u Carolusa Durana. Maluje głównie portrety kobiece. Jej prace są wystawiane i nagradzane. Muzeum Narodowe kupuje jej "Studyum dziewczyny", a w 1900 roku na międzynarodowej wystawie malarstwa w Paryżu otrzymuje prestiżowe wyróżnienie mention honorable za "Sierocą dolę" i "Na pokucie". W 1889 roku poznaje 19 lat od siebie starszą Marię Konopnicką, z którą na zawsze zwiąże swoje życie. Maluje teraz portrety swojej partnerki i coraz głębiej angażuje się w działalność społeczną. Wiąże się z lwowskim środowiskiem emancypacyjnym, rozpoczyna aktywną walkę o prawa kobiet do podejmowania studiów wyższych, regularnie publikuje we lwowskim feministycznym "Sterze", podejmuje starania na rzecz utworzenia lwowskiego gimnazjum żeńskiego i głośno upomina się o prawa wyborcze dla kobiet. W 1908 roku demonstracyjnie zgłasza do Sejmu Krajowego we Lwowie swoją kandydaturę, która zostaje oczywiście odrzucona "z przyczyn formalnych". W mroźną noc 1918 roku przemawia w imieniu delegacji sufrażystek, które wywołują marszałka Józefa Piłsudkiego stukając parasolkami w okno jego domu, domagając się przyznania kobietom praw obywatelskich. Następnie zostaje wybrana Przewodniczącą Zarządu Naczelnego Ligi Kobiet, publikuje teksty feministyczne, antymilitarystyczne i antykapitalistyczne. Umiera na tyfus, którym zaraziła się od internowanych polskich żołnierzy podczas wolontariatu z ramienia Czerwonego Krzyża.

Biografowie i biografki często opisują enigmatycznie Dulębiankę jako "przyjaciółkę" Konopnickiej, uporczywie też podkreślają "kobiecy" gest poświęcenia swojej kariery dla partnerki. Dulębianka pozostała aktywną działaczką i artystką do ostatniego dnia swojego życia, a jej wkład w walkę z dyskryminacją kobiet pozostaje nie do przecenienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz